sobota, 3 lipca 2010

Tajemnicze miejsce

Magdę i Tomka zabrałem w miejsce które widziałem jedynie z daleka przejeżdżając rowerem. Osobiście nie byłem pewny czy dobrze je wybrałem... Magda i Tomek chyba jeszcze większe mieli obawy ;)
Oto niewielki fragment tego co udało nam się stworzyć.

Makijaż do sesji wykonała Kasia Serafińska.
Zapraszam


















8 komentarzy:

  1. Krzysiu, młoda para powinna Ci podziękować za wybór miejsca, bo zdjęcia wyglądają rewelacyjnie i jak zwykle są na wysokim poziomie. Świetne ujęcia, piękne kolory,otoczenie i sama para. pozdrawiam Kasia z O-ki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miejsce okazało się świetne jak widzę(chyba że źle widzę:P) gdzie to jest? jeśli mogę spytać?

    Bardzo fajne zdjęcia. Ciekawy plener, lubię kiedy zdjęcie są naturalne, a te właśnie takie są:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie \Krzysztofie, te ogromne kwiaty na Pana zdjęciach to bardzo trująca roślina. Nazywa się Barszcz Sosnowskiego. Ma działanie toksyczne i alergizujące. Włoski na łodygach i liściach wydzielają parzącą substancję. U ludzi powoduje zapalenie skóry, powstawanie pęcherzy, zapalenie spojówek. Uczulenie skóry podobne jest do oparzenia, w wyniku którego powstają trudno gojące się rany. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. sesja w barszczu Sosnowskiego? bardzo fotogeniczna roślina ale niebezpieczna jak diabli - parzy jak wrzątek, wywołuje niesamowite uczulenia, biegunki, wymioty. Pamiętam jedne wakacje na wsi gdy razem z siostrą cioteczną odkryłyśmy te baśnioowe rośli - siostra miała mniej szczęścia niż ja i skończyło się to dla niej paskudnymi ranami. http://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Sosnowskiego

    Krzysiek nie zabieraj w barszcz par młodych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miejsce fajne , Para urocza :) fotograf z górnej półki nie mogło wyjść inaczej

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo mi sie podoba, swietne miejsca i b.ladna para:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Zapewniam Was że nikt podczas tej sesji nie ucierpiał z powodu złej renomy tej wielkiej rośliny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo solidnia robota! Zazdroszczę nadmorskich plenerów. Będę na wybrzeżu 2 ostatnie tygodnie lipca. Może mnie przygarniesz na jakiś plener?

    OdpowiedzUsuń