wtorek, 25 sierpnia 2009

Dorato ...

Kilka dni przed sesją myślałem że Gosia i Dominik zapomnieli że umówiliśmy się na zdjęcia. Jednak odezwali się i w poniedziałek ruszyliśmy na zdjęcia. Towarzyszyła nam i służyła pomocą ich świadkowa Ania. Czemu akurat zatytułowałem wpis "Dorato" wiedzą na pewno Gosia i Dominik - a zwłaszcza Gosia ;)



























I mały bonus wykonany przez Pawła Garbulskiego który w tym czasie był w trakcie sesji z modelką ;)

3 komentarze:

  1. Lekkie, nastrojowe i przyjemne w odbiorze zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo miło się ogląda - jak zawsze zresztą :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny plener! Okazuje się, że nie trzeba jeździć w wyszukane miejsca, żeby zrobić dobre zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń